🤩Jak żyć obok pokus i nie dać się skusić-bez wyrzutów i bez walki
Codziennie mijamy je w drodze do pracy. Czekają na nas na każdym rogu ulicy, na Instagramie, w reklamach i... w naszej własnej lodówce. McDonald’s, kieliszek po ciężkim dniu, coś słodkiego "na poprawę humoru". Pokusy.
Ale czy naprawdę trzeba z nimi walczyć, żeby żyć zdrowiej i bardziej świadomie? A może da się żyć obok nich, nie rezygnując z siebie i nie czując się jak na wiecznej wojnie?
Oto kilka prostych, ale głębokich sposobów, jak nauczyć się żyć z pokusami – i nie dawać im władzy:
Zrozum pokusę – zanim ją ocenisz
Zamiast od razu myśleć „znowu mam ochotę na fast food, jestem słaby”, zapytaj siebie:
Co mnie w tym tak ciągnie? Smak, emocje, stres, a może nuda?
Czy to naprawdę jedzenie/alkohol, czy potrzeba poczucia ulgi, nagrody, bliskości?
Gdy odkryjesz prawdziwy mechanizm, przestajesz być ofiarą impulsu – zaczynasz być jego obserwatorem.
Zmieniaj relację z pokusą, nie tylko zachowanie
Zamiast surowego „NIE WOLNO!”, spróbuj podejścia:
„To tylko myśl. Może się pojawić, ale to ode mnie zależy, co zrobię.”
Nie musisz traktować pokus jak wrogów. One są – ale to Ty podejmujesz decyzję. I masz do niej pełne prawo.
Zaplanuj "kontr-pokusy" – czyli zdrowe, przyjemne alternatywy
Pokusy działają, bo są szybkie, łatwe i dają natychmiastową nagrodę. Więc... zrób to samo, tylko na swoich zasadach:
Zamiast McDonald's: domowy burger, frytki z batata, lemoniada z cytryną.
Zamiast alkoholu: spacer przy muzyce, kąpiel, wieczorny serial bez wyrzutów sumienia.
Chodzi o świadome nagradzanie siebie, a nie o ciągłe „zaciskanie zębów”.
Zmieniaj nawyki od podstaw – nie tylko chwilowo
Większość pokus to efekt nawyku. Np. „Wracam zmęczony → piję wino / zamawiam jedzenie”.
Zmiana zaczyna się nie od rewolucji, ale od małych decyzji:
Zmień trasę do domu.
Przygotuj posiłek wcześniej.
Miej pod ręką zdrową przekąskę.
Jedna zmiana = jeden sukces. A każdy sukces buduje nawyk.
Zbuduj swoje „DLACZEGO”
Silne „dlaczego” daje Ci siłę w chwilach pokusy.
Zapisz sobie:
Dlaczego wybieram inaczej?
Co mi daje trzeźwość, zdrowie, lekkość?
Jak się czuję, gdy jestem w zgodzie ze sobą?
To nie są banały – to kotwice. Wracaj do nich, kiedy pojawia się zwątpienie.
Nie rób tego sam – zmień otoczenie, znajdź wsparcie
Jeśli wszyscy wokół jedzą byle co i wieczorem piją, będzie trudniej. Ale nie musisz ich zmieniać – wystarczy, że Ty zmienisz jedną rzecz:
Znajdź osobę, która Cię rozumie.
Rozmawiaj, dziel się, inspiruj.
Stwórz środowisko, które Ci sprzyja – choćby tylko w swojej kuchni czy telefonie.
Nie odrzucaj pokusy – pozwól jej przejść
To nie walka. To obserwacja. Pokusa to fala – przychodzi i... mija.
Spróbuj techniki:
„Poczekam 10 minut. Jeśli dalej będę chciał/a, wtedy zdecyduję.”
W 9 na 10 przypadków – chęć znika.
Na koniec…
Pokusy nie są złe. To tylko sygnały. Twoja siła nie polega na tym, że ich nie masz – tylko na tym, jak na nie odpowiadasz.
Nie musisz być perfekcyjny. Wystarczy, że będziesz świadomy.
I pamiętaj – to Ty jesteś kierowcą. Pokusy mogą siedzieć na tylnym siedzeniu. Ale kierownica jest w Twoich rękach. 🚗💨
W następnym poście umieszczę mikro-wyzwanie „7 dni bez pokus”
Komentarze
Prześlij komentarz